ZOObacz mnie całego!
ZOObacz mnie całego!
Taki napis zilustrowany fotografią tylnej części ciała jednego z mieszkańców stołecznego ZOO można spotkać w listopadzie i grudniu na warszawskich ulicach. To hiacyntowa Kiki, magiczna Hermiona, ostrozębny Wituś, szybka Wilma, śpioch Gregor i królowa Erna zapraszają do Warszawskiego ZOO! Zaproszenie jest aktualne o każdej porze roku, bo ZOO jest dostępne we wszystkie dni przez okrągły rok. Zwierzaki można spotkać na przystankach, autobusach, ekranach w komunikacji miejskiej, billboardach, w metrze i w internecie.
A kim są ci tajemniczy bohaterowie z plakatów? To przedstawiciele ginących gatunków, mieszkańcy Warszawskiego ZOO. Kiki to samica ary hiacyntowej – wyjątkowo pięknej i inteligentnej papugi, która oprócz tego, że ślicznie wygląda, to – jak na ptaka przystało – lubi śpiewać. Chociaż dla ludzkiego ucha jej wokal to prawdziwy koszmar, to jednak nikt jej tego nie mówi, więc daje koncerty kiedy tylko ma na to ochotę, a nagłośnienia nie potrzebuje. Ara hiacyntowa to gatunek z Ameryki Południowej. Chociaż od 2014 r. jej status poprawił się z „zagrożony” na „narażony na wyginiecie”, to jednak spadek liczebności populacji w ciągu ostatnich 3 pokoleń był zbyt raptowny, by można było przestać troszczyć się o ten gatunek.
Erna to wielka władczyni w niewielkim stadzie warszawskich słoni afrykańskich. Słonica Erna jest symbolem opanowania, mądrości i majestatu. W Warszawskim ZOO mieszka od 2009 r. i już po kilku tygodniach aklimatyzacji objęła przywództwo nad pozostałymi słoniami: Fryderyką, Bubą i dojrzewającym Leonem. A szefem jest opanowanym i sprawiedliwym. Chroni i rozdziela przywileje Bubie, słonicy znajdującej się najniżej w hierarchii, poskramia zaczepne zachowania Fryderyki, a czasem łagodzi konflikty między samicami. Słonie afrykańskie, mimo XXI w. ciągle padają ofiarą ludzkiej chciwości pożądającej ozdób z kości słoniowej. To m.in. dlatego gatunek ten jest ciągle narażony na wyginiecie, a Warszawskie ZOO we współpracy z innymi ogrodami zoologicznymi dba o zachowanie jego stabilnej populacji.
Aby poznać pozostałych bohaterów kampanii – zebrę Hartmana Hermionę, krokodyla syjamskiego Witusia, geparda Wilmę, niedźwiedzia polarnego Gregora i innych mieszkańców ZOO wystarczy odwiedzić Miejski Ogród Zoologiczny. Pogoda jesienią dopisuje, więc taki spacer jest nie tylko zdrowy, ale też przyjemny, a jeśli spadnie deszcz – można spacer po ZOO przejść szlakiem całorocznych pawilonów, których jest aż 10. Bilety w sezonie jesienno – zimowym są tańsze, a zakup biletu rocznego umożliwi odwiedzanie ZOO w dowolnym momencie. Taki roczny bilet to także świetny pomysł na oryginalny prezent!
Z przyczyn technicznych pawilon z bezkręgowcami będzie dziś i jutro nieczynny. Za utrudnienia przepraszamy!