Kosić czy nie kosić? – oto jest pytanie!
Dostajemy od Was pytania związane z zielenią w Warszawskim ZOO: kosicie ją czy nie kosicie?
Otóż pewnych obszarów nie kosimy, bo:
- dbamy o zapylacze (pszczoły i inne owady) i ich siedliska
- dbamy o bogactwo flory, a dzięki nie koszeniu dowiedzieliśmy się o kilku gatunkach których wcześniej nie widzieliśmy (min. przetacznik ożankowy, złocień zwyczajny, jaskier rozłogowy)
- ograniczamy wysychanie gleby i rosnących roślin, w okresie upałów
- ograniczamy hałas oraz emisję spalin uwalnianych przez kosy do środowiska.
Natomiast kosimy te miejsca, które:
- tworzą duże zbiorowiska gatunków inwazyjnych (np. żółto kwitnący rukiewnik wschodni)
- utrudniają dostęp do obiektów i opiekę nad zwierzętami
- wykorzystywane są do celów rekreacyjnych (pawilony gastronomiczne, miejsca cyklicznych spotkań).
No i musimy wziąć pod uwagę, że kiedy wykosimy trawniki i przyjdą upały to rośliny i gleba, pomimo podlewania, będą bardziej narażone na wysychanie.
A na zdjęciach prezentujemy Wam bogactwo flory, czyli te piękności, które ujawniły się dzięki nie koszeniu: niebieski chaber, obok biały kwiat złocienia zwyczajnego lub inaczej margerytki - czyli królowej łąkotrawnika, pod chabrem - charakterystyczne kwiaty koniczyny łąkowej, zwanej też czerwoną i biała łąka złocieni zwyczajnych. Na drugim kolażu: piękna, wysoka gwiazdnica wielokwiatowa, na górze biały podagrycznik pospolity i pod nim dwie cudowności: żółte kwiaty jaskra rozłogowego i niebieskie przetacznika ożankowego.
Z przyczyn technicznych pawilon z bezkręgowcami będzie dziś i jutro nieczynny. Za utrudnienia przepraszamy!