NIE STRZELAJCIE W SYLWESTRA!!!

Boją się wystrzałów zwierzęta w ZOO i pupile domowe. ZOO dba o swoje zwierzęta w tym okresie szczególnie. Często pytacie jak – wszystko zależy od gatunku i konkretnego osobnika – jedne lepiej znoszą wystrzały kiedy są jak najbardziej od nich odseparowane, inne wręcz przeciwnie – w zamknięciu czują większy stres. Ze zwierzętami często zostają opiekunowie, w pogotowiu jest też lekarz, od lat obserwujemy nasze zwierzęta, by skutecznie minimalizować skutki stresu wywołanego wybuchami, np. niektórym zwierzętom puszczamy radio, by zagłuszyć huk (do radia są przyzwyczajane oczywiście wcześniej), innym zapalamy światło, by rozbłyski nie były tak bardzo widoczne. W razie konieczności, niektórym podajemy środki uspokajające.

Jednak o wiele trudniejsza jest sytuacja zwierząt dzikich. Sylwestrowe wystrzały to dla nich koszmarny stres! I nikt nie jest w stanie nawet odrobinę temu przeciwdziałać. Zwierzęta dzikie nie mogą liczyć na wsparcie swoich opiekunów, są zdane same na siebie! Pomyślcie o ptakach zrywających się na oślep do lotu, pomyślcie o wiewiórkach, które tak chętnie karmicie w parku i wielu innych zwierzętach, które mieszkają w okolicy – dzikach, sarnach, zającach, łosiach… spotykamy je nawet w Warszawie - one nie są w stanie zrozumieć co się dzieje, są przerażone i narażone na utratę życia. Uciekają, ale nie mają dokąd! Nawet zwierzęta hibernujące mogą wybudzić się ze snu zimowego i przez to nie przetrwać zimy.

Dlatego sami nie strzelajcie i odradzajcie to innym. Przerażenie zwierząt dla chwili zabawy? Kto tego chce jeśli już wie? A przecież argumentów przeciwko masowemu strzelaniu j